La Liga. FC Barcelona coraz mniej uzależniona od Roberta Lewandowskiego

Była rzeczniczka Lewandowskiego: Robert po MŚ doświadczył kryzysu

"Lewy" zachwyca nawet jak nie strzela. Jest jednak jedna wada

Czytaj też

"Lewy" zachwyca nawet jak nie strzela. Jest jednak jedna wada

Wygrana nad Sevillą 3:0 pozwoliła Barcelonie zwiększyć przewagę nad Realem Madryt do ośmiu punktów. Drużyna Xaviego notuje serię 15. meczów bez porażki. Duża w tym zasługa oczywiście Roberta Lewandowskiego, który jest najlepszym strzelcem. Polak jednak otrzymuje coraz większe wsparcie od kolegów i zespół potrafi wygrywać nawet wtedy, gdy on nie zdobywa bramek. Tak było choćby w ostatnim spotkaniu.

"Zespół się rozwija, pozostali napastnicy zrobili krok do przodu, a pomocnicy też zaczęli strzelać. Barcelona odchodzi od uzależnienia od bramek Lewandowskiego z początku sezonu, zostawia to za sobą" – czytamy w artykule w hiszpańskim "Sporcie".

W dalszej części tekstu padają porównania do Leo Messiego. Lewandowski ma w tym sezonie udział przy 45 procentach goli, co jest nawiązaniem do wyników Argentyńczyka z czasów gry na Camp Nou. "Nie ma wątpliwości, że Lewandowski jest najbardziej decydującym zawodnikiem w drużynie, ale prawdą jest, że Barcelona potrafi wygrywać mecze też bez niego. Ta poprawa da drużynie Xaviego o wiele więcej szans na zwycięstwa" – dodają hiszpańscy dziennikarze.

Polski napastnik ma już na koncie 23 gole w 26 meczach. Barcelona wciąż ma szansę na wygranie nawet trzech trofeów w tym sezonie. Oprócz batalii na krajowym podwórku, czeka ich też gra w Pucharze Hiszpanii oraz Lidze Europy, gdzie zagrają z Manchesterem United.

"Lewy" zachwyca nawet jak nie strzela. Jest jednak jedna wada

Czytaj też

"Lewy" zachwyca nawet jak nie strzela. Jest jednak jedna wada